Skip to main content

nie ma, nie bylo i jeszcze dlugo nie bedzie w dziedzinie sztuki artystycznej tak znaczacej – genialnej postaci jaka byl, jest i pozostanie Wolfgang Amadeus Mozart.

Jego opera i pianistyka pozostawila nam, potomnym obraz osoby tak genialnej, ze wszyscy znani mi interpretatorzy i kompozytorzy, nie pozostawiaja cienia watpliwosci co do tego, iz wprost nieziemska sile geniuszu wielkiego mistrza zostawia daleko za soba wszystkich tych, ktorzy w jego geniusz powatpiewac sie odwarzali…

Wokalisci powiedza:

– to jest balsam dla glosu

– to jest abecadlo wokalne

– to jest podstawa podstawy

– to jest nieskonczonosc w geniuszu

Instrumentalisci ogranicza sie raczej do stwierdzenia:

– klasycznosci

– kontrolowanej klasyczna doskonaloscia wirtuozerii

– swiadomoscia wyrazowa trescii artystycznej

– doskonaloscia klsycznej formy w konfrontacji ze swiadomoscia mozliwosci wykonawczych i interpretacyjnych zalozen programowych i brzeniowych danych partii grup instrumentalnych…

Tych teoretycznych dywagacji moge snuc jeszcze wiele – obawiam sie jednak, ze w miare rozwoju mojego (bardzo niemojego) jezyka teoretykow muzycznych, tracil bede na czytelnosci tego felietonu – koncze wiec pokornie 🙂

Moi drodzy przyjaciele i krytycy – piszac ten felieton, wypowiadam sie w swoim imieniu, majac na uwadze tylko i wylacznie nasz wspolny – i tu nie zartuje NARODOWY interes!!! – nie ma narodu na swiecie i spolecznosci kulturowej – kulturalnej, ktora w dziedzinie sztuki klasycznej nie uznaje wielkosci Wolfganga Amadeusza Mozarta!!!

Jestem oburzony tym, iz Polska, szczycac sie wspanialymi osiagnieciami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ktorych to w najmniejszym stopniu krytykowac nie mam zamiaru, pozwala na degrengolade programowa w postaci zaprzestania, badz przyzwolenia na zaprzestanie finansowania tak kluczowych dla utrzymania poziomu i rozwoju swiadomosci spolecznej, artystycznej i narodowosciowej istytucji kultury jaka sa Warszawska Opera Kameralna czy inne artystycznie ukierunkowane szkoly muzyczne badz instucje kultury o programowo podobnym profilu!!!

NIE, NIE, NIE!!!

Nie macie do tego prawa Panowie Ministrowie i wybrani demokratycznie sprawujacy prawo i wladze w Polsce!!!

Macie obowiazek – nawet w sytuacji, kiedy nie pozwala WAM na to wasz “swiadomy” punkt widzenia – uszanowac DOGMATY kultury europejskiej.

Obsceniczne stawianie na jednej linii Berlina, w rozumieniu potocznym NIEMIEC w ktorych funkcjionuje prawie 400 Orkiestr Symfonicznych – nie liczac innych – detych i regionalnych (W POLSCE DLA POROWNANIA jest ich prawie 30) czy MOSKWY (z ponad 1.000 teatrami) jest bezczelnym oszukiwaniem narodu, godzacym w najprawdziwsze i najszczersze uczucia – nieprzyzwoitym oszustwem!!!

Jedynym sposobem na rozwoj zycia kulturalnego w Polsce jest inwestowanie w kulture, talent mlodych ludzi i MOZARTA!!!

Nie ma kultury bez MOZARTA!!!

Jedynym Teatram Operowym w Polsce, ktory przedstawia wszystkie jego dziela operowe jest Warszawska Opera Kameralna!!!

Zamach na jej egzystencje jest dowodem na brak swiadomosci tych “wielkich” ktorzy o jej egzystencji na poziomie finansowym decyduja!!!

Nie ma kultury bez MOZARTA!!!

PS.: W porownaniu ze srodkami przeznaczanymi na populistyczne EURO – wydatek bardzo niewielki – natomiast w perspektywie rozwoju (badz jej braku) kultury polskiej – o priorytetowym znaczeniu!!!

MOZART – nie dla Polski… nie dla Polakow???