na dobra sprawe wszystko jest bardzo proste – “raz na wozie – raz pod wozem…”
Kazdy z nas “przerabia” to kazdego dnia…
I nie byloby w tym nic dziwnego – oprocz tego, ze sprobuje WAS namowic do potrzegania w znaczenieu “raz na wozie – raz na wozie” 🙂 – poniewaz wszystko co nas spotaka jest bardzo pozytywne i bardzo tworcze.
Chwilowy brak osiagania (siagniecia) zamierzonych efektow nie jest, nie powinien byc byc, nie moze byc spostrzegany jako porazka badz kleska! – to tylko swoisty zart losu 🙂 –
Jest w niemczech takie przyslowie: “Man weisst nicht wofür es gut ist” – sprawdza sie jak najbardziej rowniez w polskiej mentalnosci – czasami po prostu nie wiemy “dlaczego jest to dobre…”
Nos do gory – wszystko ma swoj sens – a to, ze dzisiaj tego nie rozumiemy o niczym nie swiadczy 🙂
Nasze sukcesy sa tak samo wazne jak nasze porazki – cialo czlowieka stworzone jest w ponad 70-ciu procentach z wody – woda dazy do rownowagi – im wiecej w nas i naszym zyciu sukcesow – tym wiecej bedzie porazek – wszystkiego po rowno 🙂
Przezywacie? radujecie sie? smucicie? – nikt WAS nie rozumie? – BRAWO!!! tak ma byc – dajcie sie poniesc emocjom i uczuciom – wzloty i upadki sa naturalne – nie wstydzcie sie Waszych porazek i swietujcie sukcesy – w obu przypadkach jestem z WAMI 🙂
Moi drodzy blogoczytacze – zecze WAM pieknego wieczoru i dobrego nastroju na reszte tygodnia