Podrozuje przez nasz kraj i serce mi sie otwiera widzac tak wiele piekna wokol. Mam wrazenie, ze wiosna nie moze byc daleko…
Przejechalem po raz kolejny prawie 500 km. z Barlina do Lodzi (jutro poniedzialek wiec mam zajecia ze studentami w Akademii Muzycznej) – wspaniala artostrada – 4,5 h od drzwi do drzwi…
Bardzo dobrze pamietam kiedy podroz wygladala zgola inaczej – aby dotrzec do Lodzi potrzebowalem prawie caly dzien… Bylem ponizany przez celnikow – zarowno jednych jak i drugich…
Mimo pewnych jeszcze niedoskonalosci ciesze sie ogromnie ze moge byc swiadkiem tak wielu przemian…
Z pewnej perspektywy to baaaardzo interesujacy czas.
Dobrego wieczoru )